Komisja Badań Wypadków Lotniczych wydaje komunikat w sprawie tragedii pod Piotrkowem

Komisja Badań Wypadków Lotniczych wydaje komunikat w sprawie tragedii pod Piotrkowem
KMP Piotrków Trybunalski

Wracamy do tragicznych zdarzeń, jakie rozegrały się 3 września w podpiotrkowskiej miejscowości Glina. Chodzi o katastrofę samolotu SKYVAN, który rozbił się podczas podchodzenia do lądowania. Członkowie Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych od początku podkreślali, że ostateczne i jednoznaczne wyjaśnienia sprawy może potrwać miesiące, teraz jednak opublikowali pierwsze, oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Co możemy przeczytać w dokumencie?

Przypomnijmy do koszmarnego wypadku w Glinie doszło w sobotę, 3 września. O 14.18 na pole uprawne w pobliżu miejscowości Glina w gminie Wola Krzysztoporska z nieznanych na chwilę obecną przyczyn spadł samolot desantowy. Śmierć na miejscu poniosły dwie osoby: 44-letni pilot i 29-letnia kobieta podróżująca z nim w kabinie.

Członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pojawili się Glinie tego samego dnia, w którym doszło do tragedii. Dokonali oględzin, wykonali dokumentację miejsca zdarzenia, brali udział w zabezpieczeniu elementów samolotu do dalszych badań. Już wtedy pracownicy PKBWL podkreślali, że prace nad wyjaśnieniem wypadku i w efekcie końcowym raportem, mogą być znane nawet dopiero za rok, jednocześnie dodają, że cały czas trwają prace nad tą sprawą. Teraz wydano komunikat w sprawie tragedii z 3 września, czytamy w nim między innymi:

Według wstępnych ustaleń w dniu wypadku na lotnisku w Piotrkowie Trybunalskim odbywały się skoki spadochronowe z samolotu SKYVAN o znakach rozpoznawczych SP-HIP, organizowane przez firmę Skyvan Service. Podczas operacji, po zrzuceniu skoczków, w trakcie podejścia do lądowania, samolot zderzył się z ziemią z dużym kątem pochylenia na nos i znacznym przechyleniem. Pilot i pasażerka ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia, a samolot został zniszczony - czytamy w dokumencie opublikowanym przez Komisję.

PKBWL powiadomiła o zdarzeniu Kanadę jako państwo projektu i producenta samolotu, USA jako państwo producenta silników oraz EASA (Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego). 

- Wymienione państwa wyznaczyły pełnomocnych przedstawicieli, którzy biorą udział w badaniu i między innymi mają prawo wyznaczyć swoich doradców technicznych reprezentujących producentów samolotu i silników. Aktualnie PKBWL gromadzi wszelkie materiały, które mogą mieć związek z wypadkiem. W dalszej kolejności materiały te zostaną przeanalizowane w celu określenia przyczyn i czynników sprzyjających zaistnieniu wypadku - czytamy w komunikacie PKBWL.

Dodają przy tym, że badanie prowadzone jest w oparciu o obowiązujące przepisy krajowe, Unii Europejskiej i Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego. Komisja jednocześnie wyraźnie zaznacza, że nie orzeka co do winy i odpowiedzialności, a badanie zdarzenia prowadzone jest jedynie w celu zapobiegania wypadkom i incydentom w przyszłości, w związku z czym PKBWL nie jest zobowiązana do stosowania prawnej procedury dowodowej, obowiązującej inne organy.