Nerwowa sytuacja w Krośniewicach - mieszkańcy chcą wywieźć Kępistego na taczkach!

Nerwowa sytuacja w Krośniewicach - mieszkańcy chcą wywieźć Kępistego na taczkach!

Do coraz bardziej nerwowej sytuacji dochodzi w Gminie Krośniewice. Po kolejnych perturbacjach z Przewodniczącym Rady Miejskiej Sławomirem Kępistym i radnymi z jego ramienia, mieszkańcy stracili już cierpliwość do - ich zdaniem - szkodliwego działania radnych dla dobra mieszkańców. Postanowili zebrać się i zrobić happening, podczas którego wywiozą Kępistego po następnej sesji na... metalowych taczkach.

Ostatnia sytuacja, w której podczas sesji radni z ramienia Sławomira Kępistego nie przyjęli uchwały nie jest pierwszą, w której zagotowała się krew w żyłach lokalnej społeczności. Ocena działalności rady, w tym samego Kępistego jest delikatnie mówiąc bardzo zła. Poziom niezadowolenia rośnie, aż w końcu mieszkańcy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. A raczej... postać Kępistego w swoje ręce.

- Tak nie może dalej być! - Mówi Pani Bożena, jedna z pomysłodawczyń happeningu z taczkami. - Nie zamierzamy dalej tolerować takiego zachowania rady i ciągłych problemów z nimi. Dziękujemy za takiego przewodniczącego. Nie chcemy takich ludzi w radzie! - dodaje.

Przypomnijmy, tym razem radni na przedostatniej sesji nie podjęli uchwały w sprawie dofinansowania Powiatu kutnowskiego, co powodowało znaczące problemy z transportem dla mieszkańców gminy.

Sytuacja wywołała bardzo duże oburzenie wśród społeczeństwa, które zgłosiło swój wyraźny protest planowanym ograniczeniom w transporcie. Doszło do spotkania na Placu Wolności mieszkańców ze Sławomirem Kępistym, które zarejestrowała nasza kamera (link do wideo znajduje się pod artykułem).

W trakcie burzliwej dyskusji z Kępistym, osoby zebrane na placu artykułowały swoje argumenty, żądając uzasadnienia decyzji radnych, którzy zagłosowali przeciw lub wstrzymali się od głosu.

Przewodniczący Rady Miejskiej Sławomir Kępisty, w trakcie spotkania i dyskusji z mieszkańcami wydawał się być bezradny. Argumenty, które słyszał były na tyle logiczne, że trudno było w pełni negować każdy z nich.

Dyskusja była na tyle burzliwa, iż z ust Kępistego padały m.in. sformułowania "z tym panem nie chcę dyskutować", "ten pan dla mnie jest nikim" - mówił w trakcie spotkania Kępisty.

- Jesteśmy zawiedzeni, że oni tak głosowali, są to radni z naszego rejonu - mówiła Pani Joanna, jedna z mieszkanek Gminy Krośniewice. - Są sesje, mamy nagrania, widzimy kto jest za, kto jest przeciw, kto się wstrzymał. Wszystko jest nagrane - dodaje w materiale wideo Pani Joanna.

- Pieniądze nie są najważniejsze, bo tu akurat 60 tysięcy nie jest to stosunku do budżetu gminy kolosalna kwota. (...) Skoro pani skarbnik asygnowała te pieniądze, to znaczy, że realnie możemy przeznaczyć na ten dowóz - mówił sam Kępisty.

Przewodniczący Rady Miejskiej w trakcie spotkania wielokrotnie wpędzał sam siebie w zakłopotanie, w opinii zebranych zmieniając co jakiś czas zdanie. Osoby uczestniczące odnosiły wrażenie, że sam nie wie o czym mówi.

Druga sesja w temacie transportu zbiorowego

15 grudnia 2022 odbyła się druga sesja, a na niej - zgodnie z deklaracją burmistrz Katarzyny Erdman, został przedstawiony ponownie projekt uchwały w tej sprawie. Burmistrz zapewniała mieszkańców, iż tematu nie odpuści i... dopięła swego.

Podczas wczorajszej sesji, na której przedstawiono ten sam projekt uchwały, który był poddany głosowaniu na przedostatniej sesji, niektórzy radni dostali wyraźnie olśnienia i... zagłosowali ZA podjęciem uchwały, pomimo, że wcześniej głosowali przeciw. Nawet sam Sławomir Kępisty, wstrzymujący się wcześniej od głosu, zagłosował ZA. Co było powodem tak szybkiej zmiany decyzji?

- Zbliżają się wybory, a my wszystko pamiętamy, co oni dla nas robią i jak dla nas robią... - podsumowała to podczas dyskusji z Kępistym Pani Joanna.