Policjanci z łęczyckiej komendy odzyskali skradziony z terenu woj. wielkopolskiego ciągnik siodłowy wraz z naczepą. Mienie warte blisko pół miliona złotych trafiło już do właściciela. Prokuratura Rejonowa w Łęczycy wszczęła w tej sprawie śledztwo. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawiania wolności.
W poniedziałek, 4 maja dzielnicowi z Posterunku Policji w Piątku zwrócili uwagę na zaparkowany na terenie stacji paliw samochód ciężarowy. Tablica rejestracyjna naczepy nie miała wymaganych oznaczeń, a zamontowana na ciągniku siodłowym była taka sama. W aucie nie było kierowcy.
Kiedy policjanci sprawdzili numery okazało się, że „lewe" tablice są przypisane do innego pojazdu. Szybko wyszło na jaw, że ciężarowy Daf wraz z naczepą w miniony weekend został skradziony na jednej ze stacji paliw w powiecie słupeckim.
Po zabezpieczeniu śladów przez technika kryminalistyki mienie warte 470 tys złotych trafiło do właściciela. Teraz kryminalni pracują nad ustaleniem sprawców tego przestępstwa. Prokuratura Rejonowa w Łęczycy wszczęła w tej sprawie śledztwo. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawiania wolności.
źródło: KPP w Łęczycy