Pomoc potrzebna bardziej niż kiedykolwiek. Wolontariusze Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości w Kutnie pilnie potrzebni

b2ap3_thumbnail_KV_SZP_superw_rodzina_1200x800

Nadal brakuje 4 tysięcy wolontariuszy w całej Polsce. To ostatni moment, aby wejść na www.superw.pl i się zgłosić. Każde zgłoszenie jest ważne, bo Każdy wolontariusz realnie zmienia życie potrzebujących na lepsze. I to około 12 osób!

Bez wolontariuszy do potrzebujących rodzin nie dotrze pomoc! Ania, która ma 8 lat nie dostanie wymarzonych od dawna pierwszych sznurowanych butów, ponieważ jej rodzice oszczędzają każdy grosz na jej chorego brata. Marianna, która ma 77 lat i straciła wzrok nie dostanie maszynki do mięsa, dzięki której mogłaby bezpiecznie, sama i taniej przygotowywać ulubione kotlety mielone dla męża. Będą osoby, które nie dostaną opału na zimę, ciepłych kurtek czy ciepłej pościeli jak pani Ewa z trójką dzieci, która uciekła od przemocowego męża i układa sobie życie na nowo.

Każdy może zostać wolontariuszem – mamy w swojej drużynie studentów takich tak Tereska, osoby pracujące, ale także seniorów, jak na przykład Zbyszek. Nie ma się czego obawiać, wystarczy trochę odwagi. Czas zawsze się znajdzie. A my jako doświadczeni wolontariusze oferujemy swoje wsparcie!

Bez wolontariuszy nie ma Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości! Zgłoś się na www.superw.pl i pomóż tym, którzy mieli mniej szczęścia. Liczy się każde zgłoszenie – to jedno życie więcej zmienione na lepsze!

Po Weekendzie Cudów, który był pełen wzruszeń pani Ula uwierzyła w siebie. Znalazła pracę jako sprzątaczka w okolicznym urzędzie. Koronawirus jednak zburzył powoli budowany spokój. W wyniku cięć kosztów panią Ulę zwolniono. Najgorsze, że nie wie, skąd teraz weźmie pieniądze na leki dla niepełnosprawnego syna, który jest dla niej najważniejszy. Pani Maria od 18 lat mieszka sama, przede wszystkim potrzebuje zainteresowania, rozmowy. Najbardziej marzy o grzejniku, dzięki któremu w jej mieszkaniu w kamienicy w końcu byłoby ciepło. Przyszła jesień i już jest ciężko, a zima w tym roku ma być trudna. Pani Maria już się jej boi.

Ania, która ma 8 lat i marzy o tym, żeby dostać swoje pierwsze własne sznurowane buty. Zawsze nosi buty na rzepy po swojej starszej siostrze. W dodatku szare i trochę zniszczone. Jej rodzice oszczędzają każdy grosz, ponieważ ich brat jest nieuleczalnie chory i musi przyjmować bardzo drogie leki.

Bez wolontariuszy, te historie nie będą miały dobrego zakończenia. W tym roku, z powodu pandemii, jesteśmy potrzebni bardziej niż kiedykolwiek. Zgłoś się na www.superw.pl i pomóż tym, którzy mieli mniej szczęścia