Przed zakupem lepiej sprawdzić telewizor. Znów zmieni się system emisji telewizji naziemnej

remote-control-2717777_960_720

Do połowy 2022 roku na terenie Polski zmieni się sposób nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. Warto mieć to na uwadze, jeśli planuje się zakup nowego telewizora. Chociaż wszystkie sprzedawane w sklepach odbiorniki muszą już umożliwiać odbiór telewizji w nowym systemie, lepiej to sprawdzić przed zakupem.

  • Naziemna telewizja cyfrowa pojawiła się w Polsce prawie 10 lat temu, zastępując analogową telewizję,
  • Oferuje ona dostęp za darmo do ponad 30 stacji telewizyjnych o różnej tematyce 
(w tym kilka w jakości HD), nadawanych na czterech multipleksach ogólnopolskich oraz na kilku lokalnych multipleksach,
  • Od początku istnienia ich sygnał emitowany jest w systemie kompresji DVB-T (Digital Video Broadcasting - Terrestrial, co oznacza cyfrową transmisję drogą naziemną). Jednak tak będzie najpóźniej do połowy 2022 roku.


Wtedy bowiem wprowadzony zostanie nowy system DVB-T2. Jego wdrożenie będzie związane z przekazaniem części częstotliwości, zajmowanych obecnie przez kanały TV, na potrzeby sieci szybkiego internetu 5G. Konieczne będzie w związku z tym przeniesienie stacji telewizyjnych do zakresu częstotliwości poniżej 694 MHz. Tam jest jednak mniej miejsca na telewizję, dlatego konieczna jest zmiana standardu emisji na bardziej skompresowaną. Jednocześnie nowy standard kompresji pozwoli np. rzucić do telewizji naziemnej więcej kanałów w jakości HD.

Krajowa Rada ostrzega: uważaj, jaki telewizor kupujesz
By odbierać telewizję cyfrową w przyszłości, trzeba będzie posiadać odbiornik zgodny 
z nowym standardem - systemem odbioru DVB-T2/HEVC, występującym także pod nazwą H.265 lub MPEG-H część 2. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji apeluje, by już teraz uważać, jaki telewizor się kupuje.

KRRiT zaleca nabywcom nowych telewizorów, szczególnie tych, oferowanych w atrakcyjnych cenach, aby zwracali uwagę na to, czy są one dostosowane do odbioru nowego systemu kodowania obrazu. Aby odbierać telewizję naziemną, właściciele telewizorów niespełniających wymagań nowego systemu DVB-T2/HEVC, będę musieli liczyć 
się z koniecznością zakupu zewnętrznego dekodera.

Ma to szczególne znacznie w tym roku, gdy wiele osób może zdecydować się na zakup nowego sprzętu w związku z Euro 2020 czy letnimi igrzyskami olimpijskimi w Tokio. Duże wydarzenia sportowe, zwłaszcza piłkarskie, są bowiem często impulsem do wymiany starego telewizora na nowy.

Konieczność posiadania przez telewizory możliwości odbioru telewizji w systemie DVB-T2, zapisano w rozporządzeniu stworzonym przez resort cyfryzacji. Dokument wszedł w życie 
1 grudnia 2019 roku.

– Od 1 grudnia wszystkie odbiorniki muszą już być wyposażone w system DVB-T2. Warto jednak zauważyć, że większość producentów ten obowiązek spełniało już przed wejściem 
w życie rozporządzenia, co widać po rosnącym nasyceniu rynku w odbiorniki, które 
są wyposażone w ten system – mówi redakcji Business Insidera Dominik Dobek ze Związku Polska Cyfrowa. Organizacja ta zrzesza największe firmy z branży RTV i IT działające w Polsce.

Liczba telewizorów zgodnych z nowym systemem rosła 
z roku na rok
Czy czeka nas masowa wymiana odbiorników jak przy zastąpieniu telewizji analogowej cyfrową? W tym przypadku mamy raczej dobrą wiadomość. Większość gospodarstw domowy ma już telewizor zgodny z nowym standardem, o czym świadczą dane Związku Cyfrowa Polska. W zeszłym roku podał on, że niemal 7 mln odbiorników telewizyjnych na 11,5 mln sprzedanych w ostatnich pięciu latach w naszym kraju umożliwia już odbiór kanałów 
w systemie DVB-T2.

Od 2014 rok udział telewizorów zgodnych ze standardem telewizji cyfrowej drugiej generacji w rocznej sprzedaży systematycznie rośnie. Sześć lat temu wyniósł 40 proc., w 2016 r. - 55 proc., a w 2018 roku sięgnął 86 proc.

– Jak wynika z naszych szacunków w 2019 roku sprzedano ok. 2 mln odbiorników wyposażonych w system DVB-T2. To oznacza, że odbiorniki z DVB-T2 stanowiły już ponad 90 proc. wszystkich sprzedanych odbiorników w Polsce – mówi Dobek.