WAŻNE: Fałszywi ratownicy jeździli w karetkach! Narazili życie lub zdrowie pacjentów?

ZRM-noc

Szokujące doniesienia przekazał TVN24. Dwóch mężczyzn podszyło się pod ratowników medycznych i na przełomie maja i czerwca pracowało m.in. w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Kutnie!

W maju br. dwóch mężczyzn - 25- i 48-latek, wcześniej pracujących, jako kierowcy w firmie organizującej transport medyczny, zostało zatrudnionych jako ratownicy medyczni. Jak informuje cytowany przez TVN24, Adam Stępka, rzecznik łódzkiego pogotowia, mężczyźni nie przeszli jednak obowiązkowych, trzyletnich studiów, pozwalających na wykonywanie zawodu ratownika.

- Na rozmowę rekrutacyjną dwaj byli kierowcy wzięli fałszywe dokumenty, które miały potwierdzać, że ukończyli kierunek ratownictwo medyczne w jednej ze szkół wyższych - informuje TVN24.

Obaj oszuści odbyli po jednym, dwunastogodzinnym dyżurze. Podczas pracy mieli jednak unikać kontaktu z pacjentami i mieli problemy z najbardziej podstawowymi czynnościami medycznymi.

- Kierownik stacji ratownictwa w Kutnie był jednocześnie wykładowcą na uczelni, która miała wystawić dyplomy nowym pracownikom. Niedługo potem uczelnia potwierdziła, że dokumenty, którymi mężczyźni posłużyli się w czasie rekrutacji są sfałszowane, a panowie nigdy nie byli jej studentami - dodaje w rozmowie z TVN24, Stępka.

Mężczyźni zakończyli już pracę. Za przestępstwo grozi im do pięciu lat więzienia. Śledczy mają jeszcze sprawdzić, czy podczas przepracowanych dyżurów podejrzani narazili zdrowie lub życie pacjentów.

Pełny artykuł można przeczytać tutaj: https://www.tvn24.pl/lodz,69/kutno-dwaj-ratownicy-medyczni-zatrudnieni-na-podstawie-lewych-dokumentow,967296.html

fot. ilustracyjne