Wigilijne potrawy mają moc! Dlaczego na wieczerzy nie może zabraknąć ryb, maku czy opłatka?

Wigilijne potrawy mają moc! Dlaczego na wieczerzy nie może zabraknąć ryb, maku czy opłatka?
Pixabay

W domach trwają pieczołowite przygotowania do jedynej takiej kolacji w roku. Przygotowując wigilijną wieczerzę dopełniamy wszelkiej staranności, by zrobić to zgodnie z wielowiekową tradycją. Co ciekawe kultywowane zwyczaje swój rodowód mają w pogańskiej obrzędowości – ludzie od dawien dawna związani byli z pewnymi przyzwyczajeniami i wierzeniami, nie chcieli się ich pozbywać, więc nadano im symbolikę zgodną z duchem chrześcijaństwa – mówi Magda Marciniak – Darda, etnolog z Muzeum Regionalnego w Bełchatowie. Symbolika dotyczy zarówno potraw, rekwizytów jaki ilości potraw.

Jedną z najbardziej znanych tradycji tej niezwykłej wieczerzy jest przygotowanie dwunastu potraw. Liczba ta symbolizuje dwunastu apostołów, a w niektórych regionach kraju także dwanaście miesięcy w roku. 

- Nie zawsze tak było. W staropolskiej tradycji na kolację podawano ilość dań zgodną z majętnością poszczególnych grup społecznych. I tak na przykład podczas skromniejszej wieczerzy chłopskiej serwowanych było pięć lub siedem potraw, podczas szlacheckiej - dziewięć, natomiast Wigilia u arystokracji składała się z jedenastu – mówi Marciniak – Darda z bełchatowskiego Muzeum Regionalnego.

Niegdyś wierzono, że nieparzysta liczba potraw zapewni urodzaj i dostatek w przyszłym roku. Niezależnie od ilości dań, tradycja wszystkim nakazywała i nakazuje nadal przygotowanie potraw wykorzystujących wszystkie płody ziemi: z lasu, pola, wody i sadu.

Niektórym produktom przypisywano właściwości umożliwiające osiągniecie łączności między światem doczesnym, a zaświatami. Takim na pewno był mak, któremu zgodnie z kulturą starosłowiańską nadano charakter niezwykłości, ale nie tylko jemu.

- Grzyby w kulturze ludowej tradycji także uchodziły za rośliny niezwykłe, bo pochodziły z ziemi nieokiełznanej, z przestrzeni lasu. Dla ludzi w dawnych czasach były więc synonimem zaświatów, a podanie ich podczas wigilijnej kolacji miało zapewnić przychylność tych którzy już odeszli – mówi etnolożka.

Co ciekawe wierzono, że płody lasu zapewniają też pieniądze, szczęście i pomyślność. Za zdrowie, witalność, płodność odpowiedzialne są warzywa i owoce, z których chętnie korzystamy gotując na 24 grudnia: buraki, kapusta, groch, fasola, jabłka i suszone śliwki. Niezwykle istotne są zboża, potrawy przygotowywane z ziaren pszenicy (np. kutia) czy z przerobionych plonów w postaci mąk to synonim witalności, siły, dostatku, a także płodności. Ich spożywanie miało zapewnić zdrowie, pomyślność finansową i urodzajne plony. Szczególnym daniem są oczywiście ryby,

- Dla chrześcijan mają one szczególne znaczenie, to przecież znak odrodzenia, początku, obfitości i płodności. Ich pojawienie się na stole symbolizuje sprawiedliwość, mądrość i harmonię – tłumaczy Magda Marciniak-Darda.

Na polskie stoły najczęściej trafiały i trafiają nadal: karp, śledzie, dorsze i pstrągi.

Dawne zwyczaje nakazują też spożycia każdej z potraw, które trafiły na wieczerzę. Nawet jeśli nie przepadamy za czymś należy przynajmniej tego czknąć, spróbować, co sprawi, że nie doświadczy się głodu. Kto zrezygnuje choć z jednego dania, pozbawi się w nadchodzącym roku jednej przyjemności.

Groch i fasola

Dziś przede wszystkim łączymy je z kiszoną kapustą. Uważano, że takie połączenie ma wielką moc, które chroni od złego i zapewnia niespożytą siłę oraz witalność. Potrawy z kapusty miały przyciągać dostatek i pomyślność.

Orzechy

I to wszelakie oznaczały mądrość. Były też uważane za znak pojednania, sprawiedliwości i lojalności. Wierzono, że zapewniają płodność oraz bogactwo, a dania z ich udziałem mają przynieść pomyślność, zamożność i... zdrowe zęby.

Świąteczne pierniki

To pozostałość dawnych placków z miodem, które składano w ofierze bogom, by zyskać ich przychylność. Wszystkie wypieki z mąki miały zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku, obfitość oraz zamożność.

Mak

Niezwykły i magiczny mak był przede wszystkim uznawany za symbol płodności. Kojarzono go również z wieczną młodością, zdrowiem, nieśmiertelnością oraz energią.

Jabłka

uznawane były za symbol miłości, zgody i nieśmiertelności, co ciekawe według starych podań chroniły też przed bólami gardła. Powieszone na choince lub położone na wigilijnym stole miały gwarantować siłę i długowieczność.

Opłatek wigilijny

Jest symbolem pojednania i przebaczenia, znakiem przyjaźni i miłości. Dzielenie się nim na początku wieczerzy wigilijnej wyraża chęć bycia razem. Ma swoją symbolikę w wymiarze nie tylko duchowym: sama materia opłatka: "chleb", podkreśla również doczesny charakter życzeń. Tradycja łamania się opłatkiem swoje korzenie ma w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Nie miała początkowo związku z Bożym Narodzeniem, była symbolem komunii duchowej członków wspólnoty.