W środę, 23 lipca, tuż po godzinie 10:30 doszło do groźnego wypadku lotniczego w miejscowości Żeromin (powiat łódzki wschodni). Wiatrakowiec rozbił się przy ul. Stara Wieś. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe – poszkodowane zostały dwie osoby.
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło dokładnie o godz. 10:33. W wyniku wypadku ucierpieli dwaj mężczyźni w wieku około 50 lat. Jeden z nich został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Drugi mężczyzna, jak przekazuje brygadier Jędrzej Pawlak z KW PSP w Łodzi odmówił hospitalizacji. Nie podano na razie informacji o stanie zdrowia poszkodowanego przewiezionego do lecznicy.
- Strażacy w czasie działań odłączyli akumulator w rozbitym wiatrakowcu. W czasie zdarzenia nie doszło do wycieków paliwa - zaznaczył brygadier Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej – jeden z Państwowej Straży Pożarnej oraz dwa z Ochotniczej Straży Pożarnej – a także zespół ratownictwa medycznego.
Policja prowadzi czynności wyjaśniające okoliczności i przyczyny wypadku.
- Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że podczas startu maszyna spadła na ziemię z wysokości kilku metrów. W jej wnętrzu znajdowali się dwaj mężczyźni. 57-letni pilot oraz 48-letni pasażer, którzy o własnych siłach opuścili maszynę po zdarzeniu. Pilot został odwieziony do szpitala - przekazuje komisarz Anita Patykowska z KPP Łódź- Wschód
Jak dodaje policjantka, pilot posiadał wymagane uprawnienia do kierowania i był trzeźwy. Okoliczności tego wypadku pod nadzorem prokuratury wyjaśniają tuszyńscy policjanci.
Sprawę zbada także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Foto: KP PSP w Koluszkach
Foto: KPP Łódź - Wschód