Zawodnicy "Dziewiątki" Kutno na mityngu w Łodzi. "Mam nadzieję, że następne starty przyniosą lepsze wyniki"

received_323122008823430
fot. UKS "Dziewiątka" Kutno

W minioną sobotę na stadionie łódzkiego AZS-u odbył się IV mityng kwalifikacyjny. Zawodnicy UKS "Dziewiątka" Kutno wystartowali w okrojonym składzie. 

Program minutowy mityngu był trochę niekorzystny dla niektórych zawodników. Zawodnicy na w drodze i na stadionie spędzili prawie 8 godzin, ale to im nie przeszkodziło w osiągnięciu nowych rekordów życiowych. 

Pierwszy, Igor Marciszewski startował w biegu na 110 metrów przez płotki. W biegu eliminacyjnym pobiegł 16.49, a następnie w finale 16.85.

- Igor w podczas biegu eliminacyjnego popełnił kilka błędów ale „wykręcił" niezły czas. W biegu finałowym niesprzyjający wiatr nie pozwolił mu na poprawienie wyniku. Start Igora podsumowałbym na plus. Sam zawodnik wie nad czym musi pracować i mam nadzieję że ten start da mu jeszcze więcej ochoty do jeszcze cięższego treningu - mówi Jacek Kudła.

Następnym zawodnikiem, który startował był Kornel Grzelak. Kornel wystartował w biegu na 400 metrów przez płotki.

- Bieg z technicznego punktu widzenia był bardzo dobry. Początek biegu był trochę ospały, ale na ostatnich 120metrach kornel widząc przeciwników przed sobą wyprzedził ich na ostatniej prostej i z duża przewagą wygrał swoją serię. Czas 61.39s w mojej opinii jest tylko namiastką tego co pokaże nam jeszcze ten zawodnik - dodaje trener UKS "Dziewiątka" Kutno.

Na sam koniec wystartował najstarszy zawodnik, Błażej Wilanowski. Bieg na 1000 metrów był jego sprawdzianem, w jakim miejscu się znajduje po przerwach związanych z kontuzjami. Czas ,który osiągnął to 2:43.87 i jest to jego nowy rekord życiowy.

- Warunki do biegania nie były najlepsze (start w pełnym słońcu i wysoka temperatura), ale Błażej pokazał że ma serce do walki i nie poddaje się. Mam nadzieję, że w następnych startach dalej będzie bił rekordy życiowe - podkreśla Jacek Kudła. - Podsumowując, sobotni start pokazał nasze słabsze strony, nad którymi zawodnicy muszą pracować, aby poprawić wyniki. Mam nadzieję, że następne starty przyniosą jeszcze lepsze wyniki i kwalifikacje do imprez mistrzowskich które odbędą się we wrześniu.